Pod koniec lipca wejdzie w życie nowa ustawa o kredytach hipotecznych i pośrednikach kredytowych.

Powstała ona jako odpowiedź na konieczność dostosowania polskiego prawa do norm unijnych. Ustawa obejmie jedynie nowe kredyty, udzielone po 22.07.2017, jej zapisy nie dotyczą już zawartych umów.

Ustawa kredytowa – najważniejsze zmiany

Ustawa ma chronić przede wszystkim konsumentów, narzucając bankom oraz doradcom kredytowym jawność pewnych informacji. Banki w swoich ofertach muszą podawać RRSO (rzeczywistą roczną stopę oprocentowania), do tej pory często chętniej eksponowały oprocentowanie nominalne, które nie do końca oddaje realny koszt kredytu. Dodatkowo – oferty banków muszą być opierana na najczęściej wybieranych parametrach kredytu. W tej chwili często przykładowe wyliczenie przygotowywane są dla atrakcyjnych warunków: pożyczek poniżej 50% wartości budowy lub kupna domu, z dodatkowymi produktami i zniżkami.

Wysokość uzyskiwanych prowizji będą musieli także prezentować swoim klientom doradcy kredytowi – od końca lipca muszą ujawnić, ile zarobią na swoich ofertach. Pośrednicy muszą także zdać stosowny egzamin przez Komisją Nadzoru Finansowego. Banki natomiast nie mogą uzależniać wynagrodzeń swoich pracowników od ilość pozyskanych klientów – ma to wpłynąć na rzetelniejszą obsługę. Czy faktycznie dzięki temu będziemy lepiej informowani o wszystkich aspektach umowy kredytowej – czas pokaże.

Nie są to jednak jedyne zmiany: ujednoliceniu ulegnie okres, za który banki mogą pobierać prowizję za szybszą spłatę. W tej chwili waha się on od jednego roku do pięciu lat. Po wejściu w życie ustawy banki będą mogły pobierać opłatę jedynie przez pierwsze 36 miesięcy.

Ustawa reguluje także kwestię kredytów walutowych – kredyt hipoteczny w walucie innej niż polski złoty uzyskać mogą jedynie osoby, których dochód w tej walucie przekracza 50% miesięcznych poborów. W rzeczywistości banki wprowadziły tę zasadę niemal rok temu, bojąc się powtórki problemu z frankowiczami. Uzyskanie kredytu w funtach lub euro jest bardzo trudne, sporo banków w ogóle wycofało je z oferty.

Czy ustawa spowoduje podwyżki?

O opinię poprosiliśmy Martę Kliś z serwisu Hipoteki.net: – Ustawa wprowadza spore zmiany: w konstruowaniu ofert, umów kredytowych a także regulujących sposób zatrudniania pracowników przez banki. Nie ma co ukrywać – instytucje finansowe wszelkie takie koszty uwielbiają przerzucać na klientów, jak było w zeszłym roku z ustawą o podatku bankowym. Wzrost marży kredytu na pewno więc nastąpi, nie powinien być on jednak wielki. Obecnie średnia marża to 2,20%, wzrośnie zapewne do końca roku do poziomu 2,30-2,40%. Nadal nie będzie to jednak rekordowa wysokość. Niskie stopy procentowe sprawiają, że oferty kredytów hipotecznych są cały czas atrakcyjne. Tendencja ta powinna się utrzymać przez najbliższych kilka miesięcy.

Nieco inne zdanie ma Radosław Rubiński z serwisu MdMprogram.com: – Banki raczej nie zdecydują się na szybką podwyżkę, zwłaszcza, że oprócz zmian wymuszonych przez ustawę kredytową, czeka je dodatkowy, nieprzewidziany wcześniej zysk. W sierpniu ma być uruchomiona dodatkowa pula środków na Mieszkanie dla Młodych, do rozdysponowania będzie prawie 3 tysiące dopłat. Banki skupią się na walce o klienta, a ewentualnie podwyżki zostawią sobie najwcześniej na jesień. Gdyby nie dodatkowe środki w MdM, zmiany byłyby raczej pewne. Lato to zwykle martwy sezon w kredytach hipotecznych – klienci stawiający domy zwykle są już w trakcie budowy, musieli więc środki zapewnić sobie wcześniej. Natomiast osoby poszukujące gotowego lokalu – czekają na koniec sezonu urlopowego.